"Jeden błąd, a ty może zmienić"

Ema

Moja pierwsza jednoczęściówka, mam nadzieję ,że się spodoba...

Byli szczęśliwą parą. Chodzili ze sobą już rok, a przeżyli niespełna 17 lat.
Pewnego dnia dziewczyna wyjechała na miesiąc do bardzo chorej babci. Pisali do siebie codziennie, nawet raz chłopak przyjechał ją odwiedzić. Niestety na krótko.
Udało jej się wrócić wcześniej. Nic nie powiedziała swojemu partnerowi, chciała mu zrobić niespodziankę.
Przyszła do niego, otworzył tylko w bokserkach. A zza niego wyłoniła się smukła sylwetka blondynki w samej bieliźnie.
Tego się nie spodziewała, ufała mu, a tu taka niespodzianka. Zdradził ją. Nie chciała słuchać wyjaśnień, opuściła jego próg ze łzami w oczach.
Dzwonił do niej, pisał... Nie reagowała, chciała zapomnieć.
Nazajutrz przyszedł do niej z różami-jej ulubionymi kwiatami. Odesłała go z kwitkiem.
Po dwóch dniach znów przyszedł, tym razem w innym celu.
„Kocham Cię”- powiedział. Oddał na jej ustach ostatni pocałunek i strzelił sobie w skroń. Popełnił samobójstwo na jej oczach.
Przez kolejne dwa lata stała się nieobecna. Nie mogła pogodzić się z jego śmiercią. Mogła temu zapobiec, przecież tak bardzo go kochała.
Zaczęła ćpać...Uzależniła się...
W końcu przedawkowała. Zmarła w ten sam dzień co on przed trzema laty.

koukounaries

Relacja. To jest jak streszczenie, a streszczenia kradną tekstowi duszę. Tak to odebrałam. Jest po prostu za suche, za szybko gna akcja. Człowiek nie jest w stanie tego poczuć tak, jak powinien.

Gość

Tak, przedmówczyni ma rację.
Krótkie, brak opisów, za szybka, o wiele za szybka akcja.
Nie wczułam się, nie zrozumiałam dobrze i urwało mi się zbyt szybko.