Fay

Fay

*przełyka głośno ślinę*
Nie lubię mówić o sobie. Część z Was może mnie pamięta - dawno, dawno temu pojawiała się tu osóbka znana jako Dancing with Dreams lub (później) Lizzi. Od tamtej pory minęło sporo czasu (2 i pół roku? O.o więcej?) i troszkę się zmieniłam.
Nazywać mnie można różnie: Fay, Fajka, Fayetta i wiele innych kombinacji, każdy wybiera co lubi ^ ^

Co ja mogę o sobie napisać? Jestem uczennicą 2 klasy LO (profil pol-ang). Od 2 dni chcę zostać nauczycielką angielskiego w jakimś niewielkim miasteczku w południowej Polsce (lasy! lasy! <3). Zamierzam zbudować dom z ogromna ilością okien, najlepiej z przeszkloną ścianą skierowaną na las. Kim będę chciała zostać jutro? Trudno powiedzieć.
Wtedy, gdy się nie uczę/nie czytam lektur/nie piszę wypracowań/nie zajmuje się siostrą, czyli w tzw. wolnym czasie poświęcam się literaturze i marzeniom. Ponoć mam artystyczną duszę i zbyt często bujam w obłokach. Staram się być pogodna i cenię sobie optymizm.
Uwielbiam las, okna, światło, księżyc, lody, czekoladę, anime (brak czasu skutecznie utrudnia mi oglądanie), elfy, wampiry, wilkołaki, nimfy, motyle, kwiaty, wygodę & komfort, huśtawki, fotele bujane, herbatę, trampki, duże pluszaki, zapach drewna, zapach ziemi po deszczu, deszcz, słońce, burzę, taniec w świetle księżyca, zapach wiosny, kolor trawy, mojego psa.
I tu muszę się zatrzymać na dłużej. Mój pies wabi się Blank, jest mały, czarny i trochę nienormalny. Podobno gryzie. Kiedy o coś prosi nie liże po rękach (jak normalny pies) tylko szarpie za rękawy i wbija zęby w różne (!) części ciała. Jest nadpobudliwy, kopie mnóstwo dziur, zaskakująco wysoko skacze, poluje na owady i kocham go jak najlepszego przyjaciela.

Z ciekawostek na mój temat - kiedy jestem poirytowana, zdenerwowana, zaskoczona lub po prostu nachodzi mnie wena zaczynam mówić po angielsku. Takie małe zboczenie.

Pewnie pominęłam najistotniejsze rzeczy, więc odpowiem na wszystkie (nawet dziwne) pytania.

Łajt

hihi, pamiętam i witam z powrotem ! Smile

Pokrzywa

Witaj, my się chyba nie znamy jeszcze *wyciąga łapę na powitanie* Zapach ziemi po deszczu faktycznie jest wspaniały. Polecam także zapach burzy, słodzonego mleka i rozespanych psich łap.

Saint R.

O, my też się nie znamy, ale miło mi będzie Cię poznać, witam ^^

Tess

Dla mnie najpiękniejszy zapach to zapach owsianki albo mleka sojoego ^^
Witam Cię ponownie, ma Liz kochana! Więc powiedz może, czego słuchasz i czy jeżeli miałabyś wybierać, to wolisz karmienie krakowskich gołębi czy oglądanie wschodu słońca.

Fay

Pokrzywa - w takim razie będę wąchać najbliższą burzę i podzielę się doznaniami ^ ^

Łajt - ja też Cię pamiętam Very Happy

Saint - mi również miło Cię poznać Very Happy

Tess - z zapachów potraw mlecznych uwielbiam grysik z cukrem waniliowym <3
Słucham prawie wszystkiego (techno, hip hop i typowy plastikowy pop - a pfe), ale sentyment mam do Nightwisha starego, Tarji Turunen, Happysad, Zabili mi Zółwia, Akurat i kilku innych mniej lub bardziej znanych zespołów. Gatunkowo trudno mnie określić, bo szczerze mówiąc nawet nie zastanawiam się, czy to co słyszę to metal czy muzyka poważna. Ostatnio oszalałam na punkcie Yirumy.
I oczywiście J-music <3 Choć ostatnio trochę od tego odeszłam.
Oglądanie wschodu słońca w górach. Najlepiej od momentu gdy gasną ostatnie gwiazdy. A potem ten piękny widok - kiedy pojedyncze promienie wynurzają się z zieleni lasów, a potem słoneczko nieśmiało wygląda zza linii horyzontu. I zaczyna się coś nowego - kolejny wspaniały dzień.

Łajt

o, o, o! Zabili mi Żółwia też lubię!
a była Liz na Brudstocku? czy może jeszcze nie, ale planuje? hihi.
ja straasznie chcę pojechać na woodstock i możliwe, że w te wakacje mi się uda, ale csii, nie zapeszam Rolling Eyes

Saint R.

Aaaaa, Yiruuumaaa! *____*
Ww mnie nim zaraziła xD

Fay

Łajt - przypuszczam, że rodzice za sam pomysł urwaliby mi głowę. Będę za twój wyjazd kciuki trzymać. I duże paluchy u nóg tez xP

Saint - genialny! <3 'River flows in you' słyszę w głowie bez przerwy. Idealne po ciężkim dniu - przynosi ulgę. Idealne po wspaniałym dniu - pomaga upchnąć wspomnienia w zakamarkach pamięci.
Niby słów brak, a ja i tak je słyszę.

Tess

J-music, j-music - ja się przy tym zatrzymam. Czego słuchasz? Jak powiesz, że the GazettE, to będę w siódmym niebie xD

Fay

the Gazette (Aoi! <3), Miyavi, Gackt, Hyde, An Cafe, Utada Hikaru, Kumi Koda, Mika Nakashima, UVERworld, Yui i cały worek różnych innych, gdy przypadkiem coś mi wpadnie w ucho.

Saint R.

O, dokładnie. Kto by się spodziewał, że samymi dźwiękami, bez słów można przekazać tyle treści?

Tess

Aoi, tak, Aoi! Mam go na ścianie, wisi na ślicznym plakacie *^^* Ale i tak reszta pokoju wytapetowana w Rukim x3
Miyavi, Gackt, Hyde i AnCafe - jak najbardziej!

Ww

Kojarzę Cię i witam serdecznie. ^^
Deszcz, księżyc, las, czekolada, wampiry. Ahh..
O. Happysad. I Yiruma! 'River flows in you' - genialne. <33

A teraz pytanie: Jakie miasto zamieszkujesz?

Cheza

Witam na pokładzie naszego forum, Fay. ^^ Widzę, że mamy ze sobą wiele wspólnego, szczególnie jeżeli chodzi o zainteresowanie wilkołakami, wampirami, czekoladą (obsesja!), deszczem, burzą itp. *głębszy oddech*

Tak w ogóle, to mam pytanie. Ulubiona książka/film?

czyscik

witajcie koledzy, bardzo ciekawe forum Smile